Nieogarnięta historia.
4 posters
Strona 1 z 2
Strona 1 z 2 • 1, 2
Nieogarnięta historia.
Dopisujemy po zwrocie, słowie, czy części zdania do poprzedniej części tekstu ^^ Brakowi sensu mówimy twarde i zdecydowane: Ależ owszem!
Gdy przez las szedł...
Gdy przez las szedł...
Re: Nieogarnięta historia.
Gdy przez las szedł mały Rosja z małą Białorusią i dziwną kopią smoka wawelskiego do
Gość- Gość
Re: Nieogarnięta historia.
Gdy przez las szedł mały Rosja z małą Białorusią i dziwną kopią smoka wawelskiego do wielkiej kopalni węgla w której...
Gość- Gość
Re: Nieogarnięta historia.
Gdy przez las szedł mały Rosja z małą Białorusią i dziwną kopią smoka wawelskiego do wielkiej kopalni węgla w której miała odbyć się wcale nie uroczysta...
Re: Nieogarnięta historia.
Gdy przez las szedł mały Rosja z małą Białorusią i dziwną kopią smoka wawelskiego do wielkiej kopalni węgla w której miała odbyć się wcale nie uroczysta msza na cześć
Gość- Gość
Re: Nieogarnięta historia.
Gdy przez las szedł mały Rosja z małą Białorusią i dziwną kopią smoka wawelskiego do wielkiej kopalni węgla w której miała odbyć się wcale nie uroczysta msza na cześć wielkiego drewnianego stołu...
Re: Nieogarnięta historia.
Gdy przez las szedł mały Rosja z małą Białorusią i dziwną kopią smoka wawelskiego do wielkiej kopalni węgla w której miała odbyć się wcale nie uroczysta msza na cześć wielkiego drewnianego stołu Wypełnionego po brzegi...
Gość- Gość
Re: Nieogarnięta historia.
Gdy przez las szedł mały Rosja z małą Białorusią i dziwną kopią smoka wawelskiego do wielkiej kopalni węgla w której miała odbyć się wcale nie uroczysta msza na cześć wielkiego drewnianego stołu Wypełnionego po brzegi kiełbasą śląską, nagle ...
Gość- Gość
Re: Nieogarnięta historia.
Gdy przez las szedł mały Rosja z małą Białorusią i dziwną kopią smoka wawelskiego do wielkiej kopalni węgla w której miała odbyć się wcale nie uroczysta msza na cześć wielkiego drewnianego stołu Wypełnionego po brzegi kiełbasą śląską, nagle wyskoczyło z nikąd
Gość- Gość
Re: Nieogarnięta historia.
Gdy przez las szedł mały Rosja z małą Białorusią i dziwną kopią smoka wawelskiego do wielkiej kopalni węgla w której miała odbyć się wcale nie uroczysta msza na cześć wielkiego drewnianego stołu Wypełnionego po brzegi kiełbasą śląską, nagle wyskoczyło znikąd maleństwo...to jest mały kangur o wielkiej sile. Kangur ten...
Gość- Gość
Re: Nieogarnięta historia.
Gdy przez las szedł mały Rosja z małą Białorusią i dziwną kopią smoka wawelskiego do wielkiej kopalni węgla w której miała odbyć się wcale nie uroczysta msza na cześć wielkiego drewnianego stołu Wypełnionego po brzegi kiełbasą śląską, nagle wyskoczyło znikąd maleństwo...to jest mały kangur o wielkiej sile. Kangur ten ubrany w
Gość- Gość
Re: Nieogarnięta historia.
Gdy przez las szedł mały Rosja z małą Białorusią i dziwną kopią smoka wawelskiego do wielkiej kopalni węgla w której miała odbyć się wcale nie uroczysta msza na cześć wielkiego drewnianego stołu Wypełnionego po brzegi kiełbasą śląską, nagle wyskoczyło znikąd maleństwo...to jest mały kangur o wielkiej sile. Kangur ten ubrany w slipki ze sklepu z Czech
Gość- Gość
Re: Nieogarnięta historia.
Gdy przez las szedł mały Rosja z małą Białorusią i dziwną kopią smoka wawelskiego do wielkiej kopalni węgla w której miała odbyć się wcale nie uroczysta msza na cześć wielkiego drewnianego stołu Wypełnionego po brzegi kiełbasą śląską, nagle wyskoczyło znikąd maleństwo...to jest mały kangur o wielkiej sile. Kangur ten ubrany w slipki ze sklepu z Czech, załamany bo ukradziono jego
Gość- Gość
Re: Nieogarnięta historia.
Gdy przez las szedł mały Rosja z małą Białorusią i dziwną kopią smoka wawelskiego do wielkiej kopalni węgla w której miała odbyć się wcale nie uroczysta msza na cześć wielkiego drewnianego stołu Wypełnionego po brzegi kiełbasą śląską, nagle wyskoczyło znikąd maleństwo...to jest mały kangur o wielkiej sile. Kangur ten ubrany w slipki ze sklepu z Czech, załamany bo ukradziono jego białe kozaki, ruszył na małą Białoruś nieświadomy że przegrał w życie. ...
Gość- Gość
Re: Nieogarnięta historia.
Gdy przez las szedł mały Rosja z małą Białorusią i dziwną kopią smoka wawelskiego do wielkiej kopalni węgla w której miała odbyć się wcale nie uroczysta msza na cześć wielkiego drewnianego stołu Wypełnionego po brzegi kiełbasą śląską, nagle wyskoczyło znikąd maleństwo...to jest mały kangur o wielkiej sile. Kangur ten ubrany w slipki ze sklepu z Czech, załamany bo ukradziono jego białe kozaki, ruszył na małą Białoruś nieświadomy że przegrał w życie. Mała Białoruś posłała mu
Gość- Gość
Re: Nieogarnięta historia.
Gdy przez las szedł mały Rosja z małą Białorusią i dziwną kopią smoka wawelskiego do wielkiej kopalni węgla w której miała odbyć się wcale nie uroczysta msza na cześć wielkiego drewnianego stołu Wypełnionego po brzegi kiełbasą śląską, nagle wyskoczyło znikąd maleństwo...to jest mały kangur o wielkiej sile. Kangur ten ubrany w slipki ze sklepu z Czech, załamany bo ukradziono jego białe kozaki, ruszył na małą Białoruś nieświadomy że przegrał w życie. Mała Białoruś posłała mu ujmujący uśmiech, po czym zaserwowała mu prawego sierpowego. Kangur zemdlał, a Taszka i Ivan...
Gość- Gość
Re: Nieogarnięta historia.
Gdy przez las szedł mały Rosja z małą Białorusią i dziwną kopią smoka wawelskiego do wielkiej kopalni węgla w której miała odbyć się wcale nie uroczysta msza na cześć wielkiego drewnianego stołu Wypełnionego po brzegi kiełbasą śląską, nagle wyskoczyło znikąd maleństwo...to jest mały kangur o wielkiej sile. Kangur ten ubrany w slipki ze sklepu z Czech, załamany bo ukradziono jego białe kozaki, ruszył na małą Białoruś nieświadomy że przegrał w życie. Mała Białoruś posłała mu ujmujący uśmiech, po czym zaserwowała mu prawego sierpowego. Kangur zemdlał, a Taszka i Ivan cichutko wycofywali się z pola rażenia gdyż...
Gość- Gość
Re: Nieogarnięta historia.
Gdy przez las szedł mały Rosja z małą Białorusią i dziwną kopią smoka wawelskiego do wielkiej kopalni węgla w której miała odbyć się wcale nie uroczysta msza na cześć wielkiego drewnianego stołu Wypełnionego po brzegi kiełbasą śląską, nagle wyskoczyło znikąd maleństwo...to jest mały kangur o wielkiej sile. Kangur ten ubrany w slipki ze sklepu z Czech, załamany bo ukradziono jego białe kozaki, ruszył na małą Białoruś nieświadomy że przegrał w życie. Mała Białoruś posłała mu ujmujący uśmiech, po czym zaserwowała mu prawego sierpowego. Kangur zemdlał, a Taszka i Ivan cichutko wycofywali się z pola rażenia gdyż...pojawili się na horyzoncie księża mający odprawiać mszę ku czci stołu z głodem w oczach. Na szczęście...
Gość- Gość
Re: Nieogarnięta historia.
Gdy przez las szedł mały Rosja z małą Białorusią i dziwną kopią smoka wawelskiego do wielkiej kopalni węgla w której miała odbyć się wcale nie uroczysta msza na cześć wielkiego drewnianego stołu Wypełnionego po brzegi kiełbasą śląską, nagle wyskoczyło znikąd maleństwo...to jest mały kangur o wielkiej sile. Kangur ten ubrany w slipki ze sklepu z Czech, załamany bo ukradziono jego białe kozaki, ruszył na małą Białoruś nieświadomy że przegrał w życie. Mała Białoruś posłała mu ujmujący uśmiech, po czym zaserwowała mu prawego sierpowego. Kangur zemdlał, a Taszka i Ivan cichutko wycofywali się z pola rażenia gdyż...pojawili się na horyzoncie księża mający odprawiać mszę ku czci stołu z głodem w oczach. Na szczęście na stole stał wielki...
Gość- Gość
Re: Nieogarnięta historia.
Gdy przez las szedł mały Rosja z małą Białorusią i dziwną kopią smoka wawelskiego do wielkiej kopalni węgla w której miała odbyć się wcale nie uroczysta msza na cześć wielkiego drewnianego stołu Wypełnionego po brzegi kiełbasą śląską, nagle wyskoczyło znikąd maleństwo...to jest mały kangur o wielkiej sile. Kangur ten ubrany w slipki ze sklepu z Czech, załamany bo ukradziono jego białe kozaki, ruszył na małą Białoruś nieświadomy że przegrał w życie. Mała Białoruś posłała mu ujmujący uśmiech, po czym zaserwowała mu prawego sierpowego. Kangur zemdlał, a Taszka i Ivan cichutko wycofywali się z pola rażenia gdyż...pojawili się na horyzoncie księża mający odprawiać mszę ku czci stołu z głodem w oczach. Na szczęście na stole stał wielki lew, który zjadł całą kiełbasę i to jemu księża zaczęli prawić kazania. Natasza i Ivan zmienili kierunek...
Gość- Gość
Re: Nieogarnięta historia.
Gdy przez las szedł mały Rosja z małą Białorusią i dziwną kopią smoka wawelskiego do wielkiej kopalni węgla w której miała odbyć się wcale nie uroczysta msza na cześć wielkiego drewnianego stołu Wypełnionego po brzegi kiełbasą śląską, nagle wyskoczyło znikąd maleństwo...to jest mały kangur o wielkiej sile. Kangur ten ubrany w slipki ze sklepu z Czech, załamany bo ukradziono jego białe kozaki, ruszył na małą Białoruś nieświadomy że przegrał w życie. Mała Białoruś posłała mu ujmujący uśmiech, po czym zaserwowała mu prawego sierpowego. Kangur zemdlał, a Taszka i Ivan cichutko wycofywali się z pola rażenia gdyż...pojawili się na horyzoncie księża mający odprawiać mszę ku czci stołu z głodem w oczach. Na szczęście na stole stał wielki lew, który zjadł całą kiełbasę i to jemu księża zaczęli prawić kazania. Natasza i Ivan zmienili kierunekAle nic to nie dało bo...
Gość- Gość
Re: Nieogarnięta historia.
Gdy przez las szedł mały Rosja z małą Białorusią i dziwną kopią smoka wawelskiego do wielkiej kopalni węgla w której miała odbyć się wcale nie uroczysta msza na cześć wielkiego drewnianego stołu Wypełnionego po brzegi kiełbasą śląską, nagle wyskoczyło znikąd maleństwo...to jest mały kangur o wielkiej sile. Kangur ten ubrany w slipki ze sklepu z Czech, załamany bo ukradziono jego białe kozaki, ruszył na małą Białoruś nieświadomy że przegrał w życie. Mała Białoruś posłała mu ujmujący uśmiech, po czym zaserwowała mu prawego sierpowego. Kangur zemdlał, a Taszka i Ivan cichutko wycofywali się z pola rażenia gdyż...pojawili się na horyzoncie księża mający odprawiać mszę ku czci stołu z głodem w oczach. Na szczęście na stole stał wielki lew, który zjadł całą kiełbasę i to jemu księża zaczęli prawić kazania. Natasza i Ivan zmienili kierunekAle nic to nie dało bo...na horyzoncie wyłonił się napalony...
Gość- Gość
Re: Nieogarnięta historia.
Gdy przez las szedł mały Rosja z małą Białorusią i dziwną kopią smoka wawelskiego do wielkiej kopalni węgla w której miała odbyć się wcale nie uroczysta msza na cześć wielkiego drewnianego stołu Wypełnionego po brzegi kiełbasą śląską, nagle wyskoczyło znikąd maleństwo...to jest mały kangur o wielkiej sile. Kangur ten ubrany w slipki ze sklepu z Czech, załamany bo ukradziono jego białe kozaki, ruszył na małą Białoruś nieświadomy że przegrał w życie. Mała Białoruś posłała mu ujmujący uśmiech, po czym zaserwowała mu prawego sierpowego. Kangur zemdlał, a Taszka i Ivan cichutko wycofywali się z pola rażenia gdyż...pojawili się na horyzoncie księża mający odprawiać mszę ku czci stołu z głodem w oczach. Na szczęście na stole stał wielki lew, który zjadł całą kiełbasę i to jemu księża zaczęli prawić kazania. Natasza i Ivan zmienili kierunek, ale nic to nie dało bo na horyzoncie wyłonił się napalony Włoch z zamiarem...
Gość- Gość
Strona 1 z 2 • 1, 2
Strona 1 z 2
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|